Zgadza się, okolice Swoszowic. Co do blaszaka to okno jest spoko a generalnie najważniejsze że on jest! Kilka dni temu staliśmy się szczęściarzami którzy zaczęli wprowadzać do niego samochód zamiast żeby stał na podjeździe - to luksus w zimę . A bez blaszaka w którym jest pełno gratów nie dalibyśmy rady. Inni go nie zostawiają i ich samochód dalej stoi pod domen. Ciekawe dlaczego....
Przeczytałem Pana bloga i dziękuję za czas poświęcony na opisanie potencjalnych pomyłek które przecież tak łatwo można popełnić przy budowie, to bardzo cenne informacje.
Nurtuje mnie jedno pytanie.
Zakładając że nie ma Pan jeszcze domu, a pieniądze nie mają dużego wpływu na podjęcie następującej decyzji:
Czy po tych wszystkich doświadczeniach związanych z budowaniem domu zdecydowałby się Pan to zrobić jeszcze raz czy raczej szukałby Pan gotowego domu z drugiej ręki?
1. Nie decydowałem się na kupno gotowego domu, bo taki (nowy) jest zawsze min. 50 tys droższy 2. Czy po tym wszystkim postawiłbym jeszcze raz ? tak. Bo bardzo mi ta budowa w kość nie dała oraz nie popełniłem jakiś dramatycznych błędów. Mieszka się spoko, wkurza mnie trochę przyniskie poddasze i to wszystko. Ew. jeszcze powiększyłbym kuchnię i lepiej ocieplił alb zrobił podłogówkę w salonie ale to już są takie szczegóły że o nich zapomniałem.
Pamietajcie że nie wszystkie błedy o których tu pisałem mnie dotknęły, o niektórych o prostu gdzieś wyczytałem a tutaj zebrałem wszystkie do kupy.
Zaprezentował Pan pragmatyczne podejście do tematu. Mam tylko jedno pytanie, które zadawałem też znajomym posiadających dom z balkonem. Po co balkon skoro ma się swoje podwórko, zieleń? Czy nie uważa Pan tego za pomyłkę projektantów?
Rzeczywiście podejście/opis jest pragmatyczny ale w sumie jaki inny miałby być przy praktycznym przedsięwzięciu jakim jest budowa domu? Jedyny chyba niepragmatyczny punkt w tej budowiw to wybór działki, tam jednym i ważnym kryterium jest klimat/fajne miejsce - to chyba nie jest pragmatyzm
Co do balkonów powiem tak: pomyłka projektantów uważam że to nie jest, zwyczajnie pełnią rolę ozdobną. Dla mnie poza tym dają komfort psychiczny że będąc w pokoju wiem że w każdej chwili mogę wdepnąć na chwilę na niego i daj mi on dodatkową przestrzeń. A te zagrodzone drzwi (w przeciwnym wypadku) mnie irytują. Generalnie ostatecznie gdybym aż tak nie miał kasy to przy tym projekcie mógłbym zostawić tylkko ten od frontu... no ale tak jak mówię miałem jeszcze kasę to zrobiłem fajnie.
Tak sobie to wszystko czytam i się śmieję. Jak dla mnie ten dom to jedna wielka porażka. Przykro mi ale tak twierdzę. Zresztą był tu już komentarz, czy to jest na pewno twój ostatni dom. Generalnie domy parterowe są dużo lepsze niż z piętrem, skosy w domu to porażka, garaż przy domu to porażka. Generalnie w przeciętnej rodzinie są 2 samochody a kiedy dzieci podrosną to nawet 3-4 (czasowo ale jednak). Przy każdym normalnym domu powinien być garaż ale jako osobny budynek z częścią tzw gospodarczą. Jak się mieszka w domu to potrzebne jest dużo miejsca na dodatkowe rzeczy (taczki, kosiarki, piły, rowery, łopaty itd., itp.). I jakoś nie wyobrażam sobie aby pod częścią domu nie było piwnicy. Gratuluję wybudowania domu, gratuluję bloga, jednak jako człowiek od zawsze mieszkający na wsi w domu jedno/dwurodzinnym swoje wiem.
A gdzie miałem postawić ten garaż na 2 samochody skoro mam 9,5 ara ? W każdym razie zgadzam się zTobą że miejsca jest dużo potrzebne i śmiać mi się chce z ludzi którzy jeszcze tutaj próbowali mnie przekonać że po co dom 150m2 ? 120 a nawt 100m2 im wystarczy :D. Widać że siedzą w bloku , nie wiedzą jeszcze o czym mówią i pitolą.
@olo skad podejscie, ze kazdy samochod musi byc garazowany?
Reszte Twojej wypowiedzi pomijam, bo o gustach sie nie dyskutuje. Dla kogos innego porazka moze byc dom parterowy, oddzielny garaz i piwnica. A to, ze od zawsze mieszkasz na wsi to nic nie znaczy, tym bardziej patrzac jaki balagan jest na wiekszosci tamtejszych posesji. Niektorym to nawet dom, obora, stodola i jeszcze hektar pola niewystarcza zeby pomiecic swoje "skarby". Zrozum, ze wielu ludzi jest bardziej uporzadkowanych i potrafia zmiescic sie w niewielkim domku na malej dzialce.
Comments
Co to za okolica Krakowa? Zgaduje że południe.
Przeczytałem Pana bloga i dziękuję za czas poświęcony na opisanie potencjalnych pomyłek które przecież tak łatwo można popełnić przy budowie, to bardzo cenne informacje.
Nurtuje mnie jedno pytanie.
Zakładając że nie ma Pan jeszcze domu, a pieniądze nie mają dużego wpływu na podjęcie następującej decyzji:
Czy po tych wszystkich doświadczeniach związanych z budowaniem domu zdecydowałby się Pan to zrobić jeszcze raz czy raczej szukałby Pan gotowego domu z drugiej ręki?
Pozdrawiam
2. Czy po tym wszystkim postawiłbym jeszcze raz ? tak. Bo bardzo mi ta budowa w kość nie dała oraz nie popełniłem jakiś dramatycznych błędów. Mieszka się spoko, wkurza mnie trochę przyniskie poddasze i to wszystko. Ew. jeszcze powiększyłbym kuchnię i lepiej ocieplił alb zrobił podłogówkę w salonie ale to już są takie szczegóły że o nich zapomniałem.
Pamietajcie że nie wszystkie błedy o których tu pisałem mnie dotknęły, o niektórych o prostu gdzieś wyczytałem a tutaj zebrałem wszystkie do kupy.
Po co balkon skoro ma się swoje podwórko, zieleń? Czy nie uważa Pan tego za pomyłkę projektantów?
Co do balkonów powiem tak: pomyłka projektantów uważam że to nie jest, zwyczajnie pełnią rolę ozdobną. Dla mnie poza tym dają komfort psychiczny że będąc w pokoju wiem że w każdej chwili mogę wdepnąć na chwilę na niego i daj mi on dodatkową przestrzeń. A te zagrodzone drzwi (w przeciwnym wypadku) mnie irytują. Generalnie ostatecznie gdybym aż tak nie miał kasy to przy tym projekcie mógłbym zostawić tylkko ten od frontu... no ale tak jak mówię miałem jeszcze kasę to zrobiłem fajnie.
Mario kiedyś może były mostkami termicznymi tak jak cały dom bo bez ocieplenia, teraz już nie są.
Reszte Twojej wypowiedzi pomijam, bo o gustach sie nie dyskutuje. Dla kogos innego porazka moze byc dom parterowy, oddzielny garaz i piwnica. A to, ze od zawsze mieszkasz na wsi to nic nie znaczy, tym bardziej patrzac jaki balagan jest na wiekszosci tamtejszych posesji. Niektorym to nawet dom, obora, stodola i jeszcze hektar pola niewystarcza zeby pomiecic swoje "skarby". Zrozum, ze wielu ludzi jest bardziej uporzadkowanych i potrafia zmiescic sie w niewielkim domku na malej dzialce.
chodzi mi o ilość zamawianych materiałów, a dokładniej o materiały na dach